czw.. lis 7th, 2024
Wzrost cen spowodował wzmożony popyt na outlety. "Okres rozkwitu w ostatnim czasie"

Wysoka inflacja wpłynęła pozytywnie na odwiedzalność centrów wyprzedażowych. W Polsce jednak z takich inwestycji częściej się rezygnuje, niż je rozpoczyna.

Jak podaje dziennik, już od kilku lat outlety cieszą się rosnącą liczbą odwiedzających i wzrostem przychodów. „Wzrosty kwartalne wynoszą od kilku do kilkunastu procent w zależności od lokalizacji, przy czym najlepsze wyniki obserwowano w II kw. 2024 r. Z raportu Outlet Centre Performance za 2023 r. wynika, że centra wyprzedażowe stają się coraz bardziej atrakcyjnym kanałem sprzedaży dla wielu marek, przynosząc często większe zyski niż tradycyjne salony w centrach i przy ulicach handlowych” — powiedziała, cytowana przez PB Paulina Stach, dyrektor w Savillsie.

Zdaniem dziennika, klienci coraz chętniej szukają produktów o dobrej relacji jakości do ceny. „Dodatkowo w ostatnich latach outlety odegrały kluczową rolę w zarządzaniu nadwyżkami produkcyjnymi, umożliwiając sprzedaż towarów z poprzednich kolekcji w sposób, który nie obniża wartości marki” — oceniła Paulina Stach.

Jak czytamy, właściciele i zarządcy outletów potwierdzają, że już od dłuższego czasu nie mogą narzekać na wyniki. „W ostatnich latach przeżywamy boom na zakupy w outletach i format ma się bardzo dobrze. Utrzymujemy odwiedzalność na poziomie z ubiegłego roku, który był dla nas wyjątkowo korzystny” – zaznaczyła Agnieszka Kuś, menedżer marketingu w spółce Retail Outlet Shopping, która jest inwestorem centrów marki Designer Outlet.

Jak podaje „PB”, dobre wyniki notują także centra Factory. „III kw. 2024 r. zakończyliśmy frekwencją zbliżoną do tego samego okresu w roku ubiegłym. Sprzedaż wzrosła. Koncept outletowy jest dzisiaj dobrze rozpoznawalny i modny, a przywiązanie do zakupów znanych marek w atrakcyjnych cenach bardzo mocne” — oceniła Magdalena Chachulska, dyrektor w spółce Neinver, do której należą outlety Factory.

Jak podkreśliła Ewa Derlatka-Chilewicz, dyrektor w Cushman & Wakefield, „w ciągu ostatniego roku w tym formacie otworzyło się ponad 100 nowych sklepów, co świadczy o relatywnie dużym zainteresowaniu marek tym segmentem nieruchomości. Największy udział ma kategoria moda, która obejmuje sklepy odzieżowe, obuwnicze i akcesoria”.

Pomimo tych wszystkich dobrych wiadomości, sytuacja nie do końca jest komfortowa. W największych miastach wojewódzkich znajdują się maksymalnie dwa centra wyprzedażowe, wyjątkiem jest Warszawa, w której są ich trzy. „W miastach poniżej 400 tys. mieszkańców oferta jest mocno ograniczona. W ostatnich latach zamknięto centrum wyprzedażowe w Bydgoszczy, a w Białymstoku dostosowano format do potrzeb rynku, przebudowując centrum wyprzedażowe przy ul. Wysokiego na park handlowy. W Lublinie natomiast centrum wyprzedażowe mierzy się z poziomem pustostanów wyższym niż średnia dla obiektów handlowych w tym mieście” — powiedziała „PB” Alicja Tucholska-Kuran, ekspertka Colliersa.

(PAP) mir/mhr/ Źródło: PAP