Przypomnijmy, że wybory we Francji były zagrywką prezydenta Macrona, który chciał ograniczyć popularność partii Marine Le Pen. Po wyborach do europarlamentu okazało się, że próba ta mogła zakończyć się porażką, gdyż sondaże wskazywały na wzrost poparcia skrajnej prawicy. Jednak wyniki pierwszej tury nie potwierdziły tych prognoz, co zaskoczyło Le Pen. Po drugiej turze Francuzi wybrali lewicową koalicję jako trzecią siłę w parlamencie, co okazało się niespodziewaną zmianą sytuacji.
Warto zauważyć, że okręgi wyborcze we Francji są jednomandatowe, co sprawiło, że niektórzy wyborcy głosowali bardziej „przeciw” (partii Le Pen), aniżeli „za” (swoim kandydatem). Mimo tego Le Pen nie osiągnęła większości, a lewicowa koalicja zyskała pozytywne wsparcie wyborców. Jeszcze niedawno rządy Le Pen wydawały się realne, ale obecnie jej partia nie będzie dominującym graczem w parlamencie francuskim.
Lewicowa koalicja z partią Macrona chce wspólnie rządzić, co stanowi interesujące połączenie. Jednak inwestorzy obawiają się ewentualnych konsekwencji takiego rozwiązania dla gospodarki Francji. Reakcja rynków finansowych była szybka – kontrakty na giełdzie we Francji spadły, notowania euro pozostały stabilne, a inwestorów bardziej zaniepokoiły dane z rynku pracy w USA, co daje nadzieję na obniżenie stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną jeszcze we wrześniu.
Na tle tych informacji złoty utrzymuje się silny, korzystając z ogólnego osłabienia dolara oraz optymistycznych nastrojów na Wall Street. Inwestorzy na Wall Street celebrują nawet słabe dane, oczekując łagodniejszej polityki Rezerwy Federalnej. W najbliższym czasie inwestorzy spodziewają się publikacji danych dotyczących inflacji za czerwiec, co może wpłynąć na sytuację na rynku.
Według prezesa Fed, dobre wyniki inflacyjne to ważny czynnik dla stabilności waluty. Obecnie wydaje się, że polska waluta radzi sobie dobrze, pod warunkiem, że na Wall Street nie pojawią się niekorzystne zmiany. Aktualnie cena euro wynosi 4,29 złotego, dolar 3,96 złotego, frank 4,43 złotego, a funt 5,07 złotego względem złotówki.
Autor: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB