"Zandberg odpowiada: Zemszczenie za decyzję Senatu"

Senat przyjął w czwartek ustawę o wsparciu działań żołnierzy i funkcjonariuszy broniących wschodniej granicy. Przeciw legislacji głosowali Magdalena Biejat, Anna Górska oraz Bogdan Borusewicz.

„Czasem lepiej być w mniejszości, ale za to po słusznej stronie historii” – napisał Adrian Zandberg, reagując na werdykt przy Wiejskiej. Lider partii Razem dodał, że tym samym „rząd podważył ważną zasadę demokratycznego państwa”. „To się zemści” – ostrzegł.

W czwartek Senat przyjął z poprawkami ustawę o wsparciu działań żołnierzy i funkcjonariuszy. „Za” głosowało 83 senatorów, przeciw było trzech, a pięciu wstrzymało się od głosu. Ustawa ta zapewnia m.in. pomoc prawną żołnierzom i funkcjonariuszom służb Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w razie postępowania związanego z użyciem przez nich broni.

Decyzja Senatu przyjęta większością głosów nie spodobała się liderowi partii Razem Adrianowi Zandbergowi. Senat przyjął uchwałę o obronności. Zandberg: Nie poprawi bezpieczeństwa.

„Senat zgodził się na łamanie prawa przy strzelaniu do ludzi. W tej sprawie uprawiano od dawna niski szantaż. Kto miał wątpliwości, słyszał, że nie jest patriotą” – napisał w mediach społecznościowych Zandberg. Wskazał również, którzy senatorzy z Razem nie poparli uchwały i „odważyli się głosować przeciw” – były to Magdalena Biejat i Anna Górska. Z kolei z Koalicji Obywatelskiej ustawy nie poparł Bogdan Borusewicz.

„Dziękuję im właśnie za patriotyzm. Bo patriotyzm to umieć stanąć w obronie podstawowych zasad, które mamy zapisane w konstytucji. Także wtedy, gdy nie rozdają za to nagród i medialnych głasków. Czasem lepiej być w mniejszości, ale za to po słusznej stronie historii” – podkreślił Adrian Zandberg. Lider partii Razem dodał też, że ustawa „nie poprawi bezpieczeństwa na granicy”.

W ocenie posła, jeśli coś spowoduje, to jedynie erozję dyscypliny w służbach. „Rząd podważył ważną zasadę demokratycznego państwa prawnego: funkcjonariusze będą mogli używać przemocy już nie tylko w granicach prawa. To się zemści” – nadmienił polityk.

Choć Lewica proponowała skreślenie przepisów zwalniających z odpowiedzialności karnej policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy, którzy użyją przymusu bezpośredniego lub broni z naruszeniem zasad, Senat na to nie przystał. Ponadto w głównej mierze to politycy Lewicy wyrazili sprzeciw w związku z wprowadzeniem zapisu do Kodeksu karnego.

Zandberg uderza w Hołownię. Poszło o składkę zdrowotną

To niejedyne spięcie, jakie obecnie jest między partią Razem – wchodzącą w koalicję z Lewicą – a koalicją 15 października. Trzecia Droga opowiada się za obniżeniem składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Szymon Hołownia mówił w czwartek, że zgodnie z zapowiedzią koalicji rządzącej zostanie przywrócony sprawiedliwy sposób pobierania składki zdrowotnej.

Jak dodał „nie ma co się obrażać na swoje obietnice, tylko trzeba je realizować”. Do słów marszałka Sejmu odniósł się w rozmowie z „Super Expressem” Adrian Zandberg, który stwierdził, że partia Razem się na to nie zgadza. – Uważamy, że trzeba postępować dokładnie odwrotnie. Razem chce, żeby Polska wydawała 8 proc. PKB na publiczną ochronę zdrowia. Chcieliśmy wpisać taki cel w umowę koalicyjną, ale nie było na to zgody ze strony PO i Trzeciej Drogi, dlatego nie podpisaliśmy tej umowy i nie weszliśmy do rządu – mówił.