czw.. gru 26th, 2024
Biura wyborcze w USA przygotowują się na potencjalne akty przemocy z użyciem kuloodpornych szyb i stalowych drzwi.

Biura wyborcze w Stanach Zjednoczonych zaostrzają swoje środki bezpieczeństwa przed wtorkowymi wyborami prezydenckimi. „Na podstawie doświadczeń z 2020 roku przewidują potencjalne ataki oraz te skierowane przeciwko pracownikom wyborczym” – donosi „The Guardian”. W tym celu przeszkolono także wiele osób w zakresie strategii deeskalacji.

Setki biur wyborczych zostały także wzmocnione stalowymi drzwiami. Obserwowany jest także wzrost prawicowego ruchu negującego wybory, który powstał już w 2020 roku po odrzuceniu wyników wyborów przez Donalda Trumpa, kiedy przegrał z Joe Bidenem. „New York Times” informuje, że grupy popierające Trumpa rozsyłają wiadomości na Telegramie „w celu zorganizowania osób, gotowych do działań w obszarach, gdzie dominują demokraci”.

„Albo staniesz po stronie oporu, albo uklękniesz i dobrowolnie poddasz się uciskowi” – brzmi jedna z wiadomości Proud Boys z Ohio, skrajnie prawicowej organizacji, która odegrała kluczową rolę w szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. „To potencjalny chaos, który może rozwijać się w dniu wyborów i po nich” – zaznacza „NYT”.

Poniedziałek 4 listopada jest w Stanach Zjednoczonych. Donald Trump i Kamala Harris koncentrują się na wahających się stanach. Kandydatka demokratów występuje na wiecach z przesłaniem jedności i wzywa, by zakończyć erę chaosu i podziałów generowanych przez Trumpa. Republikanin z kolei mówi wyborcom, że tylko on może ją uratować. – To najważniejsze wybory w historii. Jeśli ich nie wygram, nie będziemy już mieć kraju – powtarza polityk.

Więcej na temat wyborów w USA przeczytasz w artykule: