Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza rozwija się w niesłychanie szybkim tempie. Potwierdza to wywiad USA i staje się najpotężniejszym mocarstwem militarnym na świecie. Armia pokazała, w jaki sposób może bardzo szybko poradzić sobie z nawet najbardziej licznymi oddziałami wroga. Nie jest tutaj tajemnicą, że chodzi o drony. Państwo Środka dostrzega gigantyczną rolę tych urządzeń w wojnie i zamierza to wykorzystać na swoją korzyść.
Jako że. Ten fakt zaczyna mocno niepokoić armie obcych krajów. Każdy chiński żołnierz wyposażony w drona kamikadze Na opublikowanym materiale filmowym pokazało żołnierzy w roli operatorów dronów FPV, którzy szybko i sprawnie likwidują wybrane cele za pomocą małych i superszybkich bazzałogowców. Operator wyrzuca drony w powietrze, a po chwili i zaatakować np. żołnierza lub wrogiego drona. Na filmie wygląda to intrygująco, ale jednocześnie przerazająco.
Analitycy militarni nie mają wątpliwości, że , a nawet z Rosją czy Europą, gdyby Pekin postawiłby na imperializm i chciał zawojować cały świat. Miliony dronów kamikadze uderzy we wroga . Wszystko odbywa się zaskakująco sprawnie. Armia przyznała, że drony mogą zostać wyposażone w ostre elementy lub materiały wybuchowe, które mogą poważnie zranić lub nawet zabić żołnierza. W obu przypadkach dochodzi do eliminacji go z pola walki, co jest kluczowym elementem działań wojennych.
Analitycy wojskowi uważają, że w przypadku wybuchu wojny, Chiny mogą kamikadze i dokonać z ich pomocą niewyobrażalnej rzezi wśród szeregów wroga, a nawet ludności cywilnej najechanego kraju. Amunicja krążąca może przynieść efekt znacznie lepszy od amunicji kasetowej. Pekin stawia na drony i roboty w armii.
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza stawia nie tylko na drony, od kilku lat intensywnie rozwijane są tam robo-psy.
Armia pokazała je w akcji. Jak informowała Karolina Majchrzak w niedawnym artykule, czworonożne maszyny zostały. To karabin kalibru 5,8 mm o długości 800 mm i wadze 3,95 kg, który charakteryzuje się zasięgiem skutecznym 600 m.