22 stycznia, 2025

Miejsca na podium stracone przez niewłaściwe zachowanie. Tak to skomentował sportowiec.

Miejsca na podium stracone przez niewłaściwe zachowanie. Tak to skomentował sportowiec.

Anthony Ammirati stał się gwiazdą igrzysk olimpijskich, choć zupełnie z innego powodu niż zakładano. Nagranie z lekkoatletą zebrało miliony wyświetleń w mediach społecznościowych. „Cały ten wysiłek, aby zostać zatrzymanym w ten sposób”, „naturalna” – komentowali internauci. W końcu swoją wpadkę skomentował sam Anthony Ammirati.

Ammirati nie był specjalnie zadowolony, gdyż trzykrotnie strącił poprzeczkę na wysokości 5,70 m i odpadł już w eliminacjach. – To duże rozczarowanie. Jestem trochę zawiedziony, bo w trzeciej próbie na tej wysokości niczego mi nie brakowało. Zabrakło mi trochę skakania podczas treningu, aby dopracować ustawienie. Tylko jednej sesji technicznej – skomentował dla Francuskiej Federacji Lekkoatletycznej.

21-latek miał problemy zdrowotne, które zmusiły go do zmiany planów. – Z dwóch ostatnich treningów musiałem zrezygnować, bo po małym urazie w mięśniu przywodziciela priorytetem był dla mnie start. Zabrakło mi niewiele, fizycznie byłem w 100% sprawny – dodał.

Generalnie tyczkarz nie miał do siebie pretensji. – Warunki były dobre. Po raz pierwszy przystępowałem do zawodów bez stresu. Jako że byłem totalnym autsajderem, miałem tylko jeden cel: bawić się z publicznością. Prawie się udało – zakończył.

Poza Ammiratim w eliminacjach odpadli dwaj inni przedstawiciele gospodarzy igrzysk – Thibaut Collet (5,70 m) oraz Robin Emig (5,40 m). Ich los podzielili reprezentanci: oraz (obaj 5,60 m).