Materla wreszcie zdradził informację, której wszyscy oczekiwali. Reakcja Szpilki była natychmiastowa.

Michał Materla – legenda KSW

Michał Materla to dla wielu inspiracja, wzór do naśladowania oraz idol, który przez ostatnie lata pokazywał drogę, jak wejść na szczyt polskiego MMA. Pierwszą walkę stoczył w październiku 2006 roku, kiedy na gali KSW 6 wygrał trzy pojedynki w wadze średniej. Sześć lat później, po zwycięstwie nad Jayem Silvą, został mistrzem i bronił tytułu do 2015 roku, kiedy poległ w konfrontacji z Mamedem Chalidowem. Od tamtej pory próbował dwukrotnie odzyskać pas, ale poległ zarówno ze Scottem Askhamem, jak i w grudniu z Pawłem Pawlakiem.

Przyszłość Michała Materli

Michał Materla niedawno zabrał głos ws. przyszłości. Po ostatniej porażce z Piotrem Kuberskim wyznał, że nie zostało mu dużo czasu w klatce. Powiedział: „Im trudniejszy rywal, tym większa motywacja. I tak zostanie. Jeśli nie będę próbował z najlepszymi, to nie będę robił tego wcale”. Podobnego zdania jest szef KSW, który stwierdził: „Dzisiaj młodzi zawodnicy nierozbici, tak jak on, po prostu robią mu krzywdę. Myślę, że na koniec dnia nie chodzi o barki, kolana, tylko o pewien dług neurologiczny, który prędzej czy później trzeba będzie spłacić”.

Wielu fanów obawia się o zdrowie 40-latka, który w ostatnich latach był brutalnie nokautowany przez Scotta Askhama, Roberto Soldicia czy Mariusza Pudzianowskiego. Jednak Michał Materla nie zważał nigdy na zalecenia. Parę tygodni temu wyznał, że poddał się kolejnej operacji i wygląda na to, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku, gdyż szykuje się do powrotu do walk. Niedawno opublikował dosyć tajemniczy wpis, ale nie ma wątpliwości, że chodzi o dobre wieści. Napisał: „Było ciężko, ale przetrwałem, ponieważ ogień we mnie płonął jasnej niż wokół mnie. Jeszcze jest coś do zrobienia…”

Błyskawicznie na ten wpis zareagowali inni utytułowani zawodnicy, m.in. Artur Szpilka, Łukasz Jurkowski czy Robert Ruchała. „Inspiracja” – napisał popularny „Szpila”. „Wojownik” – przekazała inna legenda KSW. „Przykład do naśladowania” – stwierdził tymczasowy mistrz wagi piórkowej.

Co przyniesie przyszłość?

Wszyscy fani chcieliby zobaczyć Materlę na jubileuszowej gali KSW 100. Choć dotąd nie ma żadnych informacji odnośnie jego występu, to niebawem zapewne dowiemy się, czy uda mu się zawalczyć w Gliwicach. Na ten moment wiemy, że 16 listopada w klatce zobaczymy Mameda Chalidowa, który zmierzy się z Adrianem Bartosińskim, Mariuszem Pudzianowskim oraz mistrzami Rafałem Haratykiem, Philem De Friesem oraz właśnie Ruchałą.