Końcówka meczu Francja – Austria na Euro 2024. Do piłki dośrodkowanej w pole karne Austriaków skaczą obrońca tejże reprezentacji Kevin Danso i Kylian Mbappe. Szybszy jest defensor, tymczasem Francuz z dużym impetem nadziewa się twarzą na jego bark. Z twarzy napastnika bucha fontanna krwi, a serca nie stanęły chyba tylko tym fanom „Les Bleus”, którzy akurat patrzyli w inną stronę.
Po interwencji lekarzy Mbappe musi opuścić boisko. Mbappe może wrócić na mecz z Polską? Już podczas transmisji meczu widać było, że coś bardzo niedobrego stało się z nosem Francuza. Potwierdziło się to niestety już po spotkaniu. Gwiazdor Realu Madryt ma połamany nos i najprawdopodobniej czeka go przerwa w grze.
Zgodnie z doniesieniami francuskiego dziennika „Le Figaro”, Mbappe ma już z głowy resztę fazy grupowej (mecze z Holandią i Polską), a problem może być nawet z potencjalnym występem w 1/8 finału. Nieco optymistyczniej dla Francji brzmiały doniesienia tamtejszego Canal+. Mówiły one o nieobecności przeciwko Holandii, ale też o szansie występu już przeciwko Polakom. Rabiot zachowuje optymizm.
Szczęsny w tle
Tak czy inaczej, Francuzi zdążyli już kompletnie spanikować. Zaczęły się wyliczenia Z kolei austriacki obrońca Kevin Danso , mimo iż cała sytuacja nie jest jego winą. Było to bowiem pechowe zderzenie, a nie intencjonalny faul. Więcej spokoju jeszcze po meczu zachował pomocnik zespołu Didiera Deschampsa Adrien Rabiot. To przy okazji także klubowy kolega Wojciecha Szczęsnego i to właśnie do Polaka porównał sytuację Mbappe. – Myślę, że Kylian szybko dojdzie do siebie. Mieliśmy w Juventusie identyczny przypadek z Wojciechem Szczęsnym, który wrócił do gry niemal natychmiast. Możliwe, iż Kylian opuści mecz z Holandią, ale z pewnością jeszcze go na Euro zobaczymy – powiedział Rabiot.
Przypomnijmy, że nasz golkiper połamał nos w kwietniu w starciu z Torino. Wrócił do gry już tydzień później przeciwko Torino. To daje Mbappe nadzieję, choć wiadomo, iż każdy przypadek jest inny, a żaden nos nie łamie się dokładnie tak samo. Poza tym gracze z pola jednak są nieco bardziej narażeni np. na cios łokciem czy piłkę w twarz. No i do tego grają głową. Napastnik Francuzów na pewno wróci więc w masce. Zaś o tym kiedy się to stanie zadecydują lekarze.