Na spotkaniu w Lublinie Rafał Trzaskowski deklarował współpracę z nowo wybranym prezydentem USA, odpowiadając jednocześnie na słowa Mariusza Błaszczaka. Polityk Komitetu Obrony Demokracji wyraził się krytycznie o Antonim Macierewiczu, nazywając go „lokajem” i oskarżając o rozpowszechnianie teorii spiskowych.
Trzaskowski odniósł się również do amerykańskich wyborów prezydenckich, podkreślając wagę dobrych relacji międzynarodowych. Ripostował na słowa Błaszczaka, który apelował o dymisję rządu Donalda Tuska w przypadku zwycięstwa Donalda Trumpa, stwierdzając, że decyzje wewnętrzne powinny być podejmowane niezależnie od wyborów w innych krajach.
Prezydent Warszawy obiecał twardą postawę wobec spraw bezpieczeństwa kraju i podkreślił znaczenie sojuszu z USA. Zwrócił także uwagę na konieczność silniejszego zaangażowania Unii Europejskiej i jej równoprawnego partnerstwa z Stanami Zjednoczonymi.
Wybory prezydenckie i przyszłość polityczna
Trzaskowski wyraził determinację w podjęciu wszelkich wyzwań i działaniach na rzecz dobra obywateli. Podkreślił również swoją gotowość do kandydowania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w Polsce, odnosząc się do jasnego przekazu i determinacji zakończonej niedawno kampanii Donalda Trumpa.