Rosyjscy blogerzy wojskowi informują o pierwszych atakach ukraińskich pocisków Storm Shadow na terytorium Rosji

Pociski o zasięgu do 300 km, których Ukraina dotąd nie mogła wykorzystywać na terytorium Rosji, zostały „zestrzelone” nad osadą Kamieńsk Szachtynski w obwodzie rostowskim, napisał rosyjski bloger wojskowy Romanow Light. To może być przełom.

Kijów ma otrzymać zgodę na uderzenia na terytorium Rosji pociskami Storm Shadow. O rzekomym ataku Storm Shadow poinformowali także Rostow Main i Triangle. Według Romanowa Lighta władze nie potwierdzą oficjalnie użycia brytyjskich rakiet. Z kolei według kanału Triangle zestrzelone zostały ukraińskie rakiety Neptun, które były wykorzystywane m.in. do uderzenia w most krymski, a także w magazyny ropy naftowej w regionie Krasnodarskim.

Przełomowa decyzja

W zeszłym tygodniu Ukraina przekazała krajom zachodnim listę potencjalnych celów ataków na terytorium Rosji, które byłyby w zasięgu zarówno Storm Shadow, jak i amerykańskich pocisków ATACMS. Według źródeł agencji Reutera lista ta obejmuje centra dowodzenia, składy paliw i broni, a także miejsca, w których rosyjska armia skoncentrowała swoje wojska. Według Instytutu Badań nad Wojną w przypadku korzystnej dla Kijowa decyzji w strefie ukraińskich uderzeń może znaleźć się co najmniej 245 rosyjskich obiektów wojskowych, a także dziewięć dużych miast o łącznej populacji prawie 5 mln ludzi. Wśród nich jest Rostów nad Donem oraz Woroneż. „Najważniejsza czerwona linia została już przekroczona”.

Premier Danii wzywa sojuszników Ukrainy do zniesienia ograniczeń. 16 września rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział, że Stany Zjednoczone nie są jeszcze gotowe do zniesienia ograniczeń w wykorzystaniu przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu do uderzania na terytorium Rosji. Jednak według źródeł „The Times” decyzja ta może zapaść niepublicznie, a jej przyjęcie może nastąpić na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, które odbędzie się w dniach 22-23 września.