Wędkarz złapał gigantyczną rybę i pobił swój rekord, pokonując samego siebie

Nolan Sprengeler z Plymouth w Minnesocie w Stanach Zjednoczonych złowił w maju wyjątkowo dużego czarnego crappie – popularną w Ameryce Północnej rybę słodkowodną. Udany połów umożliwił mu pobicie własnego rekordu, który przypisano mu zaledwie miesiąc wcześniej.

Wejdą wędkarz po raz drugi pobił rekord stanu. W kwietniu wędkarz złowił czarnego crappie, którego rozmiar przekraczał 41 centymetrów. Najnowszy okaz ma prawie 45 centymetrów i waży ponad półtora kilograma, co oficjalnie czyni go największym przedstawicielem gatunku, jaki kiedykolwiek złowiono w Minnesocie.

Niepotwierdzony rekord jednak należy do mężczyzny, który ponad 80 lat temu miał złowić w rzece Vermillion czarnego crappie o rozmiarze ponad 53 centymetrów i wadze przekraczającej dwa kilogramy. Do rekordowego połowu miało dojść w 1940 roku, jednak nie został on wówczas odpowiednio udokumentowany, w związku z czym do dziś nie jest brany pod uwagę.

Sprengeler nie tylko dwukrotnie pobił rekord na największego czarnego crappie, ale może też pochwalić się złowieniem wyjątkowo okazałego szczupaka amerykańskiego. Wędkarz w 2021 roku wydobył z wody rybę, która ważyła ponad 25 kilogramów i okazała się największym okazem, jaki złowiono w Minnesocie od 64 lat.

Rekordzista nie zdecydował się na udzielenie wywiadu dotyczącego szczegółów połowu. O jego sukcesie poinformował jednak Wydział Ryb i Dzikich Zwierząt Departamentu Zasobów Naturalnych w Minnesocie. „Nasz kolejny rekord ryb to faworyt fanów: czarny crappie! Nolan Sprengeler z Plymouth, MN, złapał w kwietniu tego niesamowitego 16,25″ czarnego crappie. Mężczyzna był jednak na misji i ponownie pobił swój rekord w maju 17,5″ czarnym crappie” – przekazano we wpisie opublikowanym w serwisie Facebook.