Uszkodzenie kluczowego zbiornika na Dolnym Śląsku. "Zawiodł system"

Przez gwałtowne opady deszczu doszło do awarii zbiornika w Krosnowicach, co spowodowało powodzie na południowym zachodzie Polski. Podczas odprawy sztabu kryzysowego poinformowano o usterce technicznej, która spowodowała, że przelew powierzchniowy przestał działać. Szefowa Wód Polskich, Joanna Kopczyńska, zaznaczyła, że zwierciadło wody w zbiorniku obniżyło się i obecnie podejmowane są działania hydrotechniczne.

Poza awarią w Krosnowicach, sytuacja jest także monitorowana na innych kluczowych zbiornikach. Dotyczy to m.in. zbiornika Nysa, gdzie zmniejszono odpływ wody, oraz zbiornika Mietków, gdzie zachowany jest równowaga między odpływem a dopływem. Drony monitorują również inne obszary, takie jak Marszowice i Mietków, gdzie woda nadal wzrasta, lecz nie zagraża bezpośrednio brzegom.

Jednocześnie wojsko Polskie donosi, że we wtorek stany alarmowe zostały przekroczone na 62 stacjach hydrologicznych głównie w dorzeczu Odry, zaś stany ostrzegawcze na 38 stacjach, również głównie w dorzeczu Odry.

Sytuacja nadal jest monitorowana, a prezes Joanna Kopczyńska zapewnia, że obecnie nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa. Kontrola przepływu odbywa się przy użyciu wodowskazów, a odpowiednie działania są podejmowane w razie konieczności.