Real Madryt rozegrał kolejny spektakularny mecz w Lidze Mistrzów. We wtorkowym spotkaniu zapowiadanym jako rewanż za ostatni finał rozgrywek, obrońcy tytułu gościli Borussię Dortmund. I w bardzo imponującym stylu wyszli z opresji.
Real Madryt pokazał klasę w meczu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Thierry Henry krótko . W pomeczowym studiu stacji CBS Sports przebieg spotkania komentowali eksperci: Thierry Henry, Jamie Carragher oraz Micah Richards. Francuz nie potrzebował wiele, wystarczyło mu zaledwie pięć słów, aby podsumować wyczyn Realu.
To jest dziedzictwo Ligi Mistrzów – skwitował Henry. – Wywołałem to. Nie wiem, dlaczego jesteście zaskoczeni tym, co zrobili. Wiele razy widziałem taką pierwszą połowę, taką drugą połowę i ten wynik. Jestem zaskoczony, że jesteście zaskoczeni. Nie rozumiem tego, widzieliście takie rzeczy – kontynuował Henry, mając na myśli poprzednie spektakularne powroty Realu.
Następnie zaczął doszukiwać się przyczyn problemów Borussii. Thierry Henry wskazał, co zadecydowało o porażce Borussii Dortmund z Realem Madryt. Nuri Sahin musi wyciągnąć lekcję – Muszę powiedzieć, że spodziewałem się tego. To zdarza się każdemu młodemu trenerowi, byłem w takiej sytuacji. Za wcześnie przeszedł do obrony, po prostu nie przechodzi się do obrony tak wcześnie przeciwko takiej drużynie, kiedy prowadzisz 2:0 – analizował, nawiązując do decyzji Nuriego Sahina z 55. minuty, gdy skrzydłowego Jamie’ego Gittensa zastąpił stoper Waldemar Anton.
Dobrze bronili w ustawieniu z czterema obrońcami. Dlaczego nagle nie możecie się bronić w ustawieniu z czwórką z tyłu, dlaczego pozwalacie im zostać na swojej połowie – zastanawiał się. Henry próbował wskazać, co wpłynęło na decyzje Sahina, w którego sztabie jest m.in. Łukasz Piszczek.
Nie wiem. Mogę cię zapewnić, że kiedy jestem tutaj (w studiu – red.), jasne jest, że nie powinno się tego robić. Ale kiedy jesteś po drugiej stronie, siedzisz na ławce i prowadzisz 2:0, czasami reagujesz momentalnie, zamiast zachować spokój – wytłumaczył. – Nie byli tak pewni siebie i przeszli na piątkę z tyłu. (…) Po prostu myślę, że on (Sahin – red.) zrobił to za wcześnie, a gdy pozwalasz takiej drużynie pozostać w polu karnym, ukarzą cię i tak też zrobili – zakończył Henry.
W czwartej kolejce fazy ligowej LM Real Madryt zagra z AC Milanem, a Borussia Dortmund ze Sturmem Graz (oba mecze 5 listopada).