Za nami kolejna edycja siatkarskiej Ligi Narodów wśród kobiet. Triumfatorkami turnieju finałowego w Bangkoku zostały Włoszki, które pokonały w finale 3:1 Japonki (25:17, 25:17, 21:25, 25:20) i jednocześnie wygrały te rozgrywki po raz drugi w historii. Brązowy medal w drugim kolejnym turnieju Ligi Narodów wywalczyła reprezentacja Polski, która wygrała 3:2 z Brazylią (25:21, 26:28, 25:21, 19:25, 15:9).
„Brąz tegorocznej Ligi Narodów smakuje chyba jeszcze lepiej niż ten z zeszłego roku, bo w turnieju finałowym w Bangkoku musiały im się pokłonić dwie potęgi, których do tej pory nie ogrywały niemal w ogóle. Polskie siatkarki zdobyły drugi medal światowej imprezy z rzędu, co nie zdarzyło się od 1964 roku” – pisał Jakub Balcerski ze Sport.pl.
Dzięki zdobyciu brązowego medalu Ligi Narodów Polska umocniła się na czwartym miejscu w rankingu FIVB i zminimalizowała stratę do trzeciej Turcji. Przy okazji ceremonii przyznania medali Ligi Narodów w Bangkoku poznaliśmy drużynę marzeń i MVP całego turnieju. W tej drużynie znalazła się jedna z podopiecznych Stefano Lavariniego. Mowa o Agnieszce Korneluk, która została wybrana jedną z dwóch najlepszych środkowych. Drugą z nich była Włoszka Sarah Farr. To właśnie Włoszki zgarnęły większość nagród w turnieju finałowym Ligi Narodów.
Nagrody indywidualne
- MVP oraz najlepszą atakującą wybrano Paolę Egonu, co nie było żadnym zaskoczeniem.
- Najlepszą rozgrywającą została Alessia Orro, a jedną z dwóch przyjmujących – Myriam Sylla.
- Pojawiły się też wyróżnienia dla Japonek. Manami Kojima została najlepszą libero Ligi Narodów, a Sarina Koga była drugą najlepszą przyjmującą.