Kłopoty prawne Donalda Trumpa ucichły, ale odbiło się to na jego zbiórce funduszy. To spowolnienie postawiło kandydata w niekorzystnej sytuacji finansowej w porównaniu z wiceprezydentką Kamalą Harris, a nowa analiza danych POLITICO sugeruje jeden z powodów jego problemów: Trump w ostatnich miesiącach nie stanął w obliczu bezpośredniego zagrożenia prawnego, które w przeszłości napędzało ogromne skoki w pozyskiwaniu funduszy.
Zgodnie z analizą danych z republikańskiej platformy WinRed złożoną w tym tygodniu w Federalnej Komisji Wyborczej, najowocniejsze dni zbierania funduszy w internecie przez Trumpa w tej kampanii miały miejsce na początku cyklu, gdy stanął on w obliczu serii oskarżeń oraz procesów karnych i cywilnych.
Donald Trump dał popis. „Jest nieudacznikiem we wszystkim, co robi” W trzecim kwartale Trump nadal miewał dobre dni. Najlepszymm — na podstawie łącznych darowizn na rzecz jego kampanii lub zaprzyjaźnionych komitetów fundraisingowych — był 30 września, ostatni dzień kwartału. Tego dnia otrzymał 185 tys. darowizn od około 148 tys. różnych darczyńców, chociaż większość z nich stanowili ludzie, którzy już wcześniej przekazali mu darowizny.
Jego najlepszym dniem w tym kwartale pod względem pozyskiwania nowych darczyńców był 14 lipca — dzień po tym, jak przeżył próbę zamachu w Butler w Pensylwanii. Jego sztab pozyskał tego dnia 34 tys. nowych darczyńców. W dniu, w którym został postrzelony, pozyskał ich prawie 28 tys. Jednak żaden z tych szczytowych momentów pozyskiwania funduszy — ani inne mocne dni w trzecim kwartale, w tym debata z Kamalą Harris we wrześniu — nie przyniosły wyników zbliżonych do tych, jakie Trump widział wcześniej w tym roku, kiedy to otrzymał ponad 450 tys. darowizn w ciągu jednego dnia po tym, jak został uznany za winnego w sprawie przed sądem w Nowym Jorku. Większość z nich pochodziła od nowych darczyńców.
Pierwsze oskarżenie Trumpa w sprawie Nowego Jorku w 2023 r. i jego zdjęcie z aresztowania zrobione w niepowiązanej sprawie w Georgii w zeszłym roku również spowodowały wyższe jednodniowe pozyskiwanie nowych darczyńców niż jakiekolwiek wydarzenie tej jesieni.
Głosują na Donalda Trumpa, bo mu nie wierzą. „Opowiadał te same bzdury, a potem nic nie zrobił” Sztab Trumpa nadal zbiera znaczne darowizny w internecie, napędzane przez dużą bazę powracających darczyńców. Spośród ponad 1,5 mln osób, które wsparły w sieci jego kampanię w trzecim kwartale, około 800 tys. — czyli nieco ponad połowa — przekazywało środki wielokrotnie.