Banki ustępują w starciu z klientami posiadającymi kredyty we frankach szwajcarskich?

Atom. Budowa pierwszej elektrowni atomowej w Polsce idzie pełną parą. Wykonawcy zdradzają szczegóły.

Awaria banku. Awaria w ING. Bank informuje, co może nie działać.

Emerytury i renty. Tak szybko podwyższysz emeryturę. Skuteczny sposób na wyższe świadczenie.

Drożyzna. Ile podrożało utrzymanie domu przez 5 lat? Kwota zwala z nóg.

Oszczędności. Czy młodzi Polacy potrafią oszczędzać? Są na dorobku, ale odkładają na „czarną godzinę”.

Banki nie składają już odwołań w sprawach frankowych? Wyroki są dla nich bezlitosne, niewiele z nich podejmuje walkę. W tej chwili w Polsce toczy się ok. 190 tys. spraw w sprawie kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim. Wyroki są niekorzystne dla banków w I instancji w 98 proc. przypadków, a w II instancji w 99 proc. Mimo to wiele banków składało masowe odwołania, które kosztowały ich zarówno ze względu na obsługę prawną, jak i ze względu na opłaty sądowe i koszty procesu. Jak ustalił Business Insider z nieoficjalnych źródeł, oraz z kancelarii frankowych i niektórych banków, coraz częściej banki nie składają apelacji. Informator portalu podaje jednak, że wiele instytucji finansowych nawet zdając sobie sprawę, że przegra, składa odwołania, aby przedłużyć sprawę i tym samym zyskać czas np. na rozłożenie kosztów ugód frankowych. Jak czytamy, banki liczą również na odwrócenie wyroku, co się czasem dzieje, szczególnie w mniejszych sądach rejonowych. Chociaż zmniejszyła się ilość apelacji, to nie można również stwierdzić, że banki z nich całkowicie zrezygnowały, na razie to „pojedyncze przypadki”. Niekórym bankom zależy jednak na czasie i chcą jak najszybciej rozliczyć się z klientem. Wojciech Bochenek, radca prawny kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy, która reprezentuje frankowiczów w rozmowie z Business Insider stwierdził również, że odnotowane są sytuacje, gdy banki nie składały odwołań w przypadku orzeczeń stwierdzających nieważność umowy kredytowej, ale trudno wskazać według jakiego klucza podejmowano takie decyzje. Zdaniem eksperta może to zwiastować zmiany podejścia sektora bankowego do spraw frankowych i pogodzenie się z linią orzeczniczą sądu. Bochenek przyznał także portalowi, że banki mogą być zmotywowane szybszym zakończeniem spraw i rozliczeniem się z klientami, aby uchronić się przed przedawnieniem roszczenia swojego kapitału.

QUIZ PRL. Przedszkole w PRL-u. Kto nie był wtedy przedszkolakiem, ten nie ma szans na komplet punktów.