sob.. lis 23rd, 2024
PZPN dokonał niesamowitego wyczynu! Kulesza w pełni zachwycony: Koniecznie zobaczcie to!

Cezary Kulesza, prezes PZPN, zapewnił, że w meczu dziennikarzy z PZPN piłka będzie mogła przejść, ale dziennikarze już nie – zartował podczas pierwszego treningu kadry w Hanowerze. To właśnie wtedy narodził się pomysł zorganizowania meczu między dziennikarzami a PZPN, który odbył się tydzień później na sztucznym boisku osrodka Akademii Hannover 96, zaraz po zakończeniu treningu kadrowiczów Michała Probierza. – Oby wszyscy zeszli cali i zdrowi. To jest najważniejsze – podkreślał selekcjoner.Michal Probierz.

Prezes PZPN, Mieczysław Golba, podczas meczu w bramce stał przez całą pierwszą połowę, wpuszczając cztery gole strzelone przez dziennikarzy, ale mimo to został uznany za jednego z bohaterów spotkania. – Tak naprawdę to ja celowo grałem z wami. Z dziennikarzami trzeba dobrze żyć – tłumaczył swoją postawę.

Ekipę PZPN reprezentowali inni działacze, m.in. Radosław Michalski na stoperze, Łukasz Wachowski w ataku, Maciej Mateńko w środku pola, ale przede wszystkim Mieczysław Golba w bramce. To właśnie Golba skradł show nie tylko podczas meczu, ale także podczas przyjazdu kadry do Hanoweru, kiedy senator stanął na schodach hotelu pozdrawiając tłumy kibiców. – Juz mam oferty z Ajaxu, Juventus tez pisze, więc wszystko będzie dobrze – żartował Golba.

Po zakończeniu spotkania, kiedy PZPN trafił na 8:4, Golba stwierdził, że dziennikarze już się nie podniosą. Mimo to, zgodnie uznano, że bohaterem meczu nie był Golba, lecz Dominik Wardzichowski ze Sport.pl, który zaliczył wiele fenomenalnych interwencji, broniąc groźne strzały Sebastiana Mili.

Mecze między dziennikarzami a PZPN to fajna tradycja, która niestety została odłożona na boczny tor. Ostatni tego typu mecz odbył się osiem lat temu podczas Euro 2016 w La Baul, gdy selekcjonerem kadry był Adam Nawałka. Mam nadzieję, że taka rywalizacja będzie kontynuowana – podsumowali obserwatorzy spotkania.