Z nieograniczonym kierowaniem na Rosję. Zbrodnie wojenne Rosji ustaną natychmiast — przyznał Martin Sauer, jeden z propagatorów takiej idei. W sieci natychmiast zawrzało. Mowa bowiem o pociskach, które mają możliwości niedostępne dla wszystkich pocisków otrzymanych przez Siły Zbrojne Ukrainy od początku wojny.
Gdyby ukraińska armia otrzymała Tomahawki, , a w tym lotniska z bombowcami, porty z okrętami czy bazy wojskowe ze składami amunicji i paliw. Rosyjska armia mogłaby stracić swój potencjał możliwości prowadzenia wojny w Ukrainie po zaledwie kilku atakach tą bronią. Zainteresowanie pociskami i chęć przekazania ich Ukrainie pojawiła się przy okazji najnowszej informacji o możliwości dostarczenia armii naszego wschodniego sąsiada pocisków balistycznych Hyunmoo-2B z Korei Południowej.
Oferują one zasięg z największą głowicą ważącą , ale może sięgnąć nawet z mniejszą głowicą. Ruszyła akcja, której celem są pociski Tomahawk dla Ukrainy BGM-109 Tomahawk to bowiem amerykański taktyczny .
Jak się szacuje, rosyjskie strategiczne obiekty militarne, które biorą udział i mają ogromny wpływ na wojnę na Ukrainie rozmieszczone są do ok. 1500 kilometrów od granicy z Ukrainą. Zasięg 2500 kilometrów byłby zatem w zupełności wystarczający. Pociski te mają niesamowitą celność i bez problemu przedarłyby się przez wszystkie czy nawet najnowszy S-500. Według danych ujawnionych przez US Navy, z 290 wystrzelonych pocisków aż 242 trafiły w wyznaczony cel, omijając najnowocześniejsze systemy obronne.
Czym jest i co potrafi amerykański pocisk Tomahawk
BGM-109 Tomahawk mogą być wyposażone w i kasetowej z subamunicją 166 x BLU-97/B. Niestety, obecnie jest mało prawdopodobne, by Ukraińcy otrzymali te amerykańskie pociski. Władze nie chcą eskalować wojny, a ta broń byłaby gigantycznym zagrożeniem dla Rosji i Władimir Putin po jej użyciu mógłby poważnie rozważyć opcję odpowiedzi w postaci ataku jądrowego.
Pocisk ma długość 625 cm, średnicę 51 cm i masę 1440 kilogramów. Na pokładzie znajduje się rakietowy silnik startowy na paliwo stałe w postaci turbowentylatorowego Williams International F107-WR-402. Co ciekawe, Tomahawk jest trudno wykrywalny, gdyż pozostawia małe odbicie radarowe, a ponadto , więc wykrycie go przez czujniki podczerwieni jest bardzo utrudnione.
- Koszt jednostkowy pocisku wycenia się na od 1 do 1,5 miliona dolarów.
Małe szanse na wysłanie Tomahawków na Ukrainę Jest jeszcze inne, poważne ograniczenie dla tej broni. Otóż obecnie , co oznacza, że potrzebny byłby okręt do ich wystrzeliwania, a takiego Ukraina nie ma i jeszcze długo mieć nie będzie, pomimo faktu, że obecnie kontroluje bardziej od Rosji wody Morza Czarnego przy swojej granicy morskiej.