sob.. lis 23rd, 2024
Schreiber wreszcie zdecydowała się zabrać głos - wyznała wszystko o swoim rozwodzie

Ostatni czas nie jest udany dla Marianny Schreiber. Nie dość, że to na początku czerwca przegrała z Wiktorią „Wiki” Jaroniewską po niespełna minucie „walki” na Clout MMA 5, to jeszcze musi mierzyć się z ogromną falą hejtu.

Od kiedy jestem tutaj w federacji, jestem poniżana przez Lexy. Za każdym razem, kiedy są konferencje prasowe, przy każdej gali, nie jest jeden na jednego, tylko pięciu na jedną i za każdym razem uczestniczy w tym pani włodarz – wyznała Schreiber podczas ważenia przed piątą galą Clout MMA.

Na domiar złego, kilka miesięcy temu rozstała się z mężem, Łukaszem Schreiberem (politykiem Prawa i Sprawiedliwości). Niedawno Marianna Schreiber udzieliła wywiadu Żurnaliście, w którym zdradziła, że przyszłego męża poznała w Warszawie. Do ich spotkania doszło w kawiarni w Złotych Tarasach. Wypili kawę, wymienili się numerami na Gadu-Gadu (w przeszłości Gadu-Gadu był najpopularniejszym w Polsce komunikatorem). Później wytworzyła się między nimi silna więź, która przerodziła się w miłość.

Niestety, ten związek od samego początku miewał wzloty i upadki. Rozstaliśmy się na pół roku. (…) Wtedy pamiętam, mąż bardzo chciał, żebym do niego wróciła. Już po tamtej historii miałam nie wracać, ale ja mówię. Mój mąż był miłością mojego życia, więc ja sobie nie wyobrażałam życia bez niego. Ja płakałam dniami i nocami, miesiącami – zdradziła Schreiber w rozmowie z Żurnalistą, cytowana przez pudelek.pl.

Kilka miesięcy temu w ich małżeństwie doszło do kolejnego kryzysu. Podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji – oznajmił Łukasz Schreiber w rozmowie z portalem metropoliabydgoska.pl. Marianna Schreiber zdradziła, że o rozstaniu z mężem dowiedziała się z mediów. Pudelek do mnie napisał. Straszne. To oni do mnie napisali, a to było tydzień przed walką z Gohą Magical, do której zresztą nie doszło. Wiesz co? Ja tego do końca życia nie zapomnę jako najgorszej drugiej rzeczy w moim życiu, bo wymieniłam tylko jedną. Ja myślałam, że mi się życie kończy. Przeczytałam to i się osunęłam z łóżka na podłogę. Myślałam, że mi się życie kończy, serio. Ja nie mogłam oddychać. Dramat. Nie chcę nawet tego wspominać, bo zaraz będę tu płakać – powiedziała w rozmowie z Żurnalistą.

Wiele osób pisało, że to walka z Gohą odcisnęła piętno na tym wszystkim – dodała.