Odkrycie szczątków w Egipcie ujawnia prawdę o kosztach elitarnego stylu życia.

Niedawno przeprowadzona badanie archeologiczne ujawnia zarówno blaski, jak i cienie uprzywilejowanej pozycji społecznej. Okazuje się, że życie w dobrobycie miało swoją cenę, a egipscy elitarni pracownicy musieli mierzyć się z wyzwaniami, które nie były obce również zwykłym obywatelom.

Dr Sonia Zakrzewski, profesor bioarcheologii na Uniwersytecie w Southampton w Wielkiej Brytanii, zbadano szkielety starożytnych Egipcjan. Elitarni skrybowie mieli spore problemy. Analizy przeprowadzone na szkieletach odnalezionych w Egipcie rzucają nowe światło na przeszłość.

Naukowcy przeanalizowali ciała kilkudziesięciu mężczyzn, które zostały odkryte przez archeologów na nekropolii w Abusir w Egipcie. Zmarłych pochowano tam między 2700 a 2180 rokiem p.n.e. Trzydziestu złożonych tam mężczyzn było skrybami, co zaznaczono na ich grobowcach. Nowe badania opublikowane w czasopiśmie Scientific Reports ujawniają kulisy życia takich elitarnych skrybów.

Ci ludzie — powiedziała CNN współautorka badania, Veronika Dulikova. – Ludzie piśmienni pracowali w ważnych urzędach rządowych, takich jak skarbiec (obecne Ministerstwo Finansów), spichlerz (obecne Ministerstwo Rolnictwa), wydział dokumentów królewskich itp. Odgrywali również ważną rolę w pobieraniu podatków, w kultach świątynnych i w kompleksach piramid królewskich. Zawód, który dawał wysoką pozycję społeczną i… kiepską pozycję ciała podczas wykonywania pracy.

Choć tacy mężczyźni cieszyli się poważaniem i luksusami, ponieważ stanowili tylko 1 proc. populacji, która umiała czytać i pisać, to ich profesja wiązała się z wieloma niedogodnościami. Osoby, które za życia pełniły rolę elitarnych skrybów, ujawniły, z jakimi problemami zmagali się ci obywatele.

Jak zauważyli badacze, szkopuł tkwił w… pozycji przyjmowanej podczas sporządzania zapisów. Dziś możemy wyposażyć się w ergonomiczne krzesło i zadbać o posturę, niegdyś skrybowie nie mieli takiej możliwości i przyjmowali jedną z postaw, która wpływała na ciało. Oznacza to, że skrybowie mierzyli się z bólami np. pleców czy nóg. W szkielecie odkryto zmiany w postaci np. napięć w kręgosłupie szyjnym itp.

Co ciekawe, badacze mogli prześledzić, dlaczego powstawały akurat takie zwyrodnienia, dzięki obecnym w grobowcach malowidłom i posągom. Były bowiem tam ukazane pozycje, jakie przybierali skrybowie podczas wykonywania swojej pracy. Odkrycie w Egipcie rzuca nowe światło na poważaną profesję.

Odkrycia rzucają nowe światło na profesję skrybów w starożytnym Egipcie w trzecim tysiącleciu p.n.e. Wiadomo było, że skrybowie mieli wysoki status społeczny, natomiast teraz dochodzą do tego nowe fakty. Co więcej, mimo upływu lat wciąż widać, jak bardzo ich praca była istotna. Wzbudza nawet uznanie współczesnych naukowców — wszak pozostawione przez starożytne skrybów zapisy są dla badaczy bezcenne.

Starożytni Egipcjanie prowadzili szczegółowe zapisy wszystkiego, co następnie przechowywali w archiwach. Z takich zapisów możemy się wiele dowiedzieć o funkcjonowaniu zespołów świątynnych, o usługach urzędników w świątyniach, o formie ich wynagrodzeń, o tym, jakie meble i przybory przechowywano w magazynach świątynnych itd.