13 września, 2025

Narastające zadłużenie państwa – czy grozi nam kryzys?

Narastające zadłużenie państwa – czy grozi nam kryzys?

„`html

Rekordowe tempo wzrostu długu publicznego w Polsce

Pod koniec 2026 roku całkowite zadłużenie sektora finansów publicznych według prognoz Ministerstwa Finansów ma osiągnąć historyczny poziom 66,8% PKB, co odpowiada kwocie około 2,78 biliona złotych. Jest to wynik najwyższy zarówno w wymiarze nominalnym, jak i realnym.

Dynamiczny wzrost zadłużenia państwa

W porównaniu do 2025 roku zadłużenie ma wzrosnąć aż o 6,4 punktu procentowego PKB, czyli w ujęciu kwotowym o około 420 miliardów złotych. Tak wysoki przyrost nie miał wcześniej miejsca. Jedynie w 2020 roku, na skutek pandemii, dług publiczny wzrósł o ponad 11 punktów procentowych PKB. Od początku 2024 r. tempo tego wzrostu wyraźnie przyspiesza, co częściowo uzasadniane jest ogromnymi wydatkami na obronność, szacowanymi na 4–5 % PKB rocznie. Najnowsze założenia przewyższają nawet dopiero co publikowane prognozy zaledwie sprzed kilku miesięcy.

W 2023 roku zadłużenie wynosiło 49,5% PKB oraz 1,7 biliona złotych. Prognozy wskazują na dalszy dynamiczny wzrost do 60,4% PKB w 2025 roku i aż 66,8% PKB w roku kolejnym. Oznacza to, że sytuacja finansowa kraju staje się coraz bardziej napięta.

Koszty obsługi długu i potrzeby pożyczkowe

Wraz z rosnącym zadłużeniem gwałtownie zwiększają się również koszty jego obsługi oraz potrzeby pożyczkowe budżetu państwa:

  • Koszty obsługi długu Skarbu Państwa w 2026 roku to prognozowane 90 mld zł (dla porównania: 75 mld zł w 2025 r.).
  • Potrzeby pożyczkowe netto na 2026 r. wynoszą 422 mld zł wobec 300 mld zł w 2025 r.
  • Brutto potrzeby pożyczkowe przekroczą w 2026 roku 690 mld zł, podczas gdy obecnie wynoszą 489 mld zł.

Eksperci podkreślają, że dynamiczny wzrost zadłużenia to wynik utrzymującego się od kilku lat wysokiego deficytu budżetowego, związanego przede wszystkim z konsekwencjami wojny w Ukrainie (kryzys energetyczny, większe wydatki na zbrojenia) oraz brakiem działań po stronie dochodów, takich jak podwyżki podatków.

KPO a kwoty zadłużenia

Na wielkość zadłużenia w 2026 roku rzutować będzie również realizacja Krajowego Planu Odbudowy. Według Ministerstwa Finansów oszacowano zwiększenie długu wynikające z przekazania beneficjentom środków w ramach części pożyczkowej KPO na 129,1 mld zł (3,1% PKB). W kolejnych latach spłaty pożyczek z KPO będą księgowo zmniejszać poziom zadłużenia publicznego.

Ekonomiści uspokajają jednak, że środki pochodzące z KPO będą trafiać do Polski z Unii Europejskiej i przepływać przez budżet państwa, co wpłynie na statystyki zadłużenia, ale nie będzie oznaczać realnej potrzeby emisji dodatkowych obligacji skarbowych.

Ryzyko dla stabilności finansowej

Przyszłoroczny budżet państwa, mimo planowanego wzrostu dochodów i spadku deficytu nominalnego, stawia przed Polską poważne wyzwania. Zwiększone zadłużenie i wysokie potrzeby pożyczkowe budzą niepokój wśród ekspertów.

Potencjalne konsekwencje rekordowego zadłużenia

  1. Jeśli z analiz wyłączyć wpływ KPO, dług publiczny w 2026 roku i tak ma pozostać na rekordowym poziomie ok. 63,7% PKB (2,66 bln zł).
  2. Pomimo że tempo wzrostu wydatków pozostaje zgodne z rekomendacjami Unii Europejskiej, to szybki przyrost długu i wysoki deficyt fiskalny mogą doprowadzić do poważnych trudności.
  3. Ekonomiści podkreślają, że tak wysoki poziom zadłużenia utrudnia finansowanie inwestycji rozwojowych, zmuszając do „przejadania” krajowych oszczędności.

Część ekspertów uspokaja, że aktualna sytuacja nie grozi nagłym załamaniem finansowym, ze względu na szybkie tempo wzrostu gospodarczego oraz korzystny punkt startowy. Niemniej istnieją obawy, co stanie się w przypadku spowolnienia gospodarki lub pogorszenia międzynarodowego klimatu inwestycyjnego.

Czy grozi przekroczenie progów ostrożnościowych?

W kolejnych latach przewidywana jest dalsza presja na finanse publiczne. Jeżeli nie nastąpi zmiana w polityce fiskalnej, już w 2027 roku Polska może przekroczyć ustawowe progi ostrożnościowe zadłużenia, co będzie oznaczało wymóg natychmiastowego zredukowania deficytu budżetowego nawet do zera. Taka sytuacja wymagałaby gwałtownych cięć wydatków publicznych i podwyżek podatków.

Ekonomiści podkreślają pilną potrzebę refleksji i podjęcia poważnej dyskusji społecznej oraz politycznej na temat ograniczenia dalszego wzrostu zadłużenia publicznego. W przeciwnym razie przyszłe pokolenia mogą ponieść poważne konsekwencje obecnych decyzji finansowych.

„`