Masowy atak Rosji na ukraiński system energetyczny – operator natychmiast reaguje

Drony pojawiły się m.in. w miejscowości Bucza. Lokalne służby informują o atakach.

„Wrogi kilkoma zaatakował miasto dronami kamikadze Shahed 131/136. W ich wyniku uszkodzone zostały prywatne budynki mieszkalne, wieżowiec, samochody, centrum handlowe i obiekt infrastrukturalny. Wybuchło także kilka pożarów” – podała Obwodowa Administracja Wojskowa.

Eksplozje słychać było nad ranem m.in. w Zaporozhy i innych miejscowościach. Ataki zostały także skierowane na obwód lwowski. „W rejonie czerwonogrodzkim (szeptyckim) w wyniku spadających fragmentów wrogiej rakiety zapaliły się garaże i samochód osobowy” – przekazały lwowskie władze.

Jak przekazał burmistrz miasta Witalij Kliczko, nad ranem w rejonie peczerskim do szpitala trafiła jedna kobieta. W budynek mieszkalny uderzył fragment drona. Z kolei m.in. w dzielnicy Holosijewskiej fragment rakiety spadł w pobliżu supermarketu, a w rejonie desnianńskim wrak drona uszkodził dach niedokończonego budynku. Wiele osób w mieście schroniło się w schronach lub na stacji metra.

„Kolejny masowy atak na Ukrainę. Wróg atakuje obiekty wytwarzania i przesyłania energii elektrycznej na terenie całej Ukrainy. Operator systemu przesyłowego pilnie wprowadził tryb awaryjnych wyłączeń prądu. Tam, gdzie to możliwe, ratownicy i energetycy pracują już nad likwidacją skutków. Światło zwycięży!” – przekazał we wpisie na Facebooku minister energetyki Heman Hałuszczenko.

„Rosja przeprowadziła jeden z ataków powietrznych: drony i rakiety przeciwko spokojnym miastom, śpiącym cywilom, krytycznej infrastrukturze. To prawdziwa odpowiedź dla wszystkich, którzy ostatnio do niego dzwonili i go odwiedzali. Potrzebujemy pokoju poprzez siłę, a nie ustępstwa” – skomentował w niedzielę rano na portalu X szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha.

Ma to związek z kolejnymi atakami w Ukrainie. Więcej w tekście: