Izrael zaatakował celowanie dowódców Hezbollahu w Bejrucie, prowadząc precyzyjny atak - oficjalne doniesienia o śmierci kluczowych przywódców

Rzecznik izraelskiego wojska przekazał, że w piątkowym (20 września) ataku na Bejrut zginęło dwóch członków Hezbollahu. Jeden z nich to Ibrahim Akil oraz członek Rady Dżihadu – najważniejszego militarnego organu Hezbollahu. „Byli pod ziemią pod budynkiem mieszkalnym w sercu dzielnicy Dahija, używając cywilów jako żywej tarczy” – powiedział rzecznik Sił Obronnych Izraela Daniel Hagari na konferencji prasowej.

„Koordynowali operacje terrorystyczne przeciwko obywatelom Izraela” – dodał. Hezbollah potwierdził ofiary śmiertelne wśród członków swojej organizacji. Libańskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w wyniku ataku zginęło 3 osoby, stan dziewięciu z nich określany jest jako ciężki. Ponadto zawaliły się co najmniej dwa budynki mieszkalne w dzielnicy Jamous. Nadal trwa przeszukiwanie gruzów.

W piątek (20 września) izraelska armia poinformowała o przeprowadzeniu „akcji defensywnej” w Libanie. Dron wystrzelił kilka rakiet w kierunku gęsto zaludnionego obszaru Dahija. Celem ataku miały być obiekty Hezbollahu. Atak miał stanowić odpowiedź za wystrzelenie przez Hezbollah dwóch rakiet w stronę północnego Izraela. Hezbollah twierdzi, że w ten sposób zaatakował izraelskie koszary wojskowe. Nalot był podyktowany zemstą za wcześniejsze ataki Izraela, w tym na członków Hezbollahu.

O wcześniejszych atakach Izraela przeczytasz m.in w tekście: „Tekst nt. wcześniejszych ataków”.