We wtorek zadrżało na Wimbledonie już późnym popołudniem. Z turnieju odpadła bowiem Marketa Vondrousova, która na londyńskiej, równiutko przystrzyżonej trawie czuła się przed rokiem tak znakomicie, że wygrała całą imprezę. Tamto teraz niemniej sensacyjna jest porażka Czeszki już w pierwszej rundzie, w meczu z Jessicą Bouzas Maneiro.
Dla 21-letniej Hiszpanki było to pierwsze w karierze zwycięstwo w meczu turnieju wielkoszlemowego. – Na centralnym korcie Wimbledonu czułam się jak w domu – mówiła po meczu, choć wcześniej nie grała tam nigdy.