Czy moderator ma wybór? Czy powinien odejść?

Wygląda na to, że Jakub Moder nie ma przyszłości w Brighton. Anglicy szykują bowiem transfer kolejnego pomocnika z Celticu Glasgow. W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że reprezentant Polski pod koniec czerwca był o krok od zmiany klubu i podpisania kontraktu z Leicester City. Do transferu ostatecznie nie doszło, ponieważ Chelsea pozyskała zawodnika, który miał trafić do Brighton and Hove Albion i tym samym umożliwić odejście Jakubowi Moderowi. W zespole „Mew” miała miejsce zmiana trenera i Roberto De Zerbiego zastąpił Fabian Huerzeler. 31-letni szkoleniowiec w poprzednim sezonie wywalczył awans do Bundesligi z drużyną FC St. Pauli. Zdaniem dziennikarzy portalu „The Athletic” Niemiec nie widzi w składzie Modera. Na dodatek angielski zespół szykuje kolejny transfer pomocnika. Na celowniku „Mew” jest gwiazdor Celticu Glasgow Matt O’Riley, który w poprzednim sezonie zdobył 13 bramek oraz zaliczył 11 asyst w szkockiej ekstraklasie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świat Transfer 23-letniego pomocnika ma kosztować Brighton blisko 30 mln euro, więc trudno spodziewać się, że zawodnik za takie pieniądze nie będzie grał w pierwszym składzie. W związku z tym wydaje się, że Jakub Moder będzie musiał sobie szukać nowego kierunku transferowego. W zimowym oknie transferowym mówiło się o zainteresowaniu ze strony Evertonu, ale temat ucichł. Reprezentant Polski nie znalazł się w kadrze Brighton na mecz pierwszej kolejki nowego sezonu Premier League, a jego umowa obowiązuje jedynie do lata 2025 roku.

Zobacz także: Gwiazdor Legii Warszawa pewny swego. „Nie wyobrażam sobie” Trener Wisły Kraków po demolce z Belgami