Andaluzja zmaga się z niespodziewanie niską liczbą turystów. Lipiec okazał się wyjątkowo nietypowy, ale region już nadrobił straty.

Andaluzja jest prowincją najbardziej wysuniętą na południe Półwyspu Iberyjskiego. Jest też regionem najczęściej wybieranym przez hiszpańskich turystów i jedną z ulubionych destynacji zagranicznych odwiedzających.

O spadku liczby przyjezdnych poinformował Narodowy Instytut Statystyczny (INE), który przeprowadził badania koniunktury hotelowej w lipcu. W porównaniu z tym samym miesiącem 2023 r., liczba turystów spadła o 5,2 proc., kiedy kryzys dotknął turystykę na całym świecie.

Wynik oficjalnych badań potwierdziły nieoficjalne informacje, które od początku lipca docierały z Andaluzji. O spadku konsumpcji informowali wtedy właściciele barów i restauracji, zwłaszcza tych położonych blisko plaż. Narzekali na słabą frekwencję, przede wszystkim w pierwszej połowie miesiąca.

Jak wynika z badania INE, w położonym na półwyspie Kadyksie odsetek turystów zmniejszył się o ponad 10 proc. Natomiast w słynącej z 16 plaż Maladze spadek wyniósł 6 proc. Mniej turystów, o ponad 9 proc., odwiedziło w lipcu Kordobę, która wprawdzie nie leży nad morzem, ale jest jednym z najczęściej wybieranych przez podróżnych miejsc.

Branża turystyczna uspokaja, że mniejsza liczba odpoczywających nie świadczy o spadku zainteresowania Andaluzją. „Wiele osób zdecydowało się na podróż do Niemiec, co zmniejszyło ruch turystyczny na andaluzyjskim wybrzeżu, głównie na Costa del Sol” – zapewniał prezes Andaluzyjskiej Federacji Hotelarstwa i Gastronomii Javier Frutos.

Do spadku miały się też przyczynić rosnące ceny hoteli i apartamentów, a także trwające upały. Przedstawiciele andaluzyjskiej branży gastronomicznej informują, że po – jak to określili – dziwnym lipcu, „Jesteśmy zadowoleni. To dobry miesiąc pod względem obrotów, a przede wszystkim zatrudnienia” – cytuje przedstawicieli branży gastronomicznej portal elcorreoweb.es.

Mimo niskiej frekwencji na początku lipca, w tym roku w Andaluzji może zostać pobity rekord sezonowego zatrudnienia. Z prognoz tamtejszego stowarzyszenia pracodawców wynika, że latem pracę znalazło 360 tys. osób – najwięcej w historii regionu.