Konflikt wewnątrz rządu dotyczący polityki mieszkaniowej. Walka ministra o znaczące fundusze.

Zgodnie z projektem z kwietnia zeszłego roku, nowelizacja ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa oraz niektórych innych ustaw zakłada zwiększenie puli środków na cele te do 5 mld zł.

Według ówczesnego wiceministra rozwoju i technologii Krzysztofa Kukuckiego, projekt ten miał umożliwić roczną budowę lub remont 20 tys. mieszkań społecznych.

Reforma miała być wprowadzona etapami, aż do osiągnięcia w 2030 r. celu 10 mld zł na ten cel. „GW” informuje, że w 2025 r. budżet państwa przeznaczy jedynie 4,3 mld zł na budownictwo społeczne.

Marek Wójcik zauważa, że samorządy oczekiwały z utęsknieniem zwiększenia środków do 5 mld zł, co będzie miało pozytywny wpływ nie tylko na nowe inwestycje, ale także na remonty nieruchomości.

  • Kwota 5 mld zł jest istotna dla samorządów, które wcześniej dysponowały jedynie 1 mld zł na te cele.
  • Brak wystarczających funduszy był dotąd główną przeszkodą w rozwoju budownictwa społecznego i komunalnego.

Dane Banku Gospodarstwa Krajowego pokazują, że w 15. edycji programu Społecznego Budownictwa Czynszowego złożono 468 wniosków na budowę 26 323 mieszkań o wartości 9,5 mld zł.

Na kredyt w wysokości 4 mld zł wnioskowano. W jesiennej edycji programu w 2023 r. inwestorzy złożyli 111 wniosków na kredyt 2,9 mld zł, przewyższając dostępne środki. Planowano zrealizować ponad 10 tys. mieszkań, a zakwalifikowano 61 wniosków na 829 mln zł.

Ustawa schronowa wstrzyma budowę nowych mieszkań?

Podnoszone są obawy dotyczące wpływu programu kredytu 0 proc., który według wielu ekspertów mógłby zwiększyć zyski deweloperów i podnieść ceny nieruchomości.

Decyzja w sprawie finansowania tego programu ma zapaść w czwartek.